niedziela, 18 października 2015

WEGETARIANKA W CIĄŻY I OKRESIE LAKTACJI

Praca z klientkami w ciąży jest bardzo przyjemna, bo z reguły im bardzo zależy na tym, by zadbać nie tylko o swoje zdrowie, ale również o zdrowie potomstwa.
Bardzo często dochodzi do niedoborów, mimo, że kobieta odżywia się, jak to mówią, normalnie. Wtedy i sama kobieta i lekarze wpadają w panikę i zostają zastosowane środki zaradcze, którymi są leki, po których nie każda kobieta czuje się dobrze, ale przyznam, że dobra suplementacja jest niekiedy konieczna.
Na temat odżywiania się ciężarnej pokutują mity i legendy prawie jak z 1000 i jednej nocy: to wolno, tego nie wolno i mięsko musi być.... :)  Już od dawna wiadomo, że powoli pojawiają się w naszym społeczeństwie ludzie nie znający smaku mięsa, bo rodzice weganie o tym zadecydowali, a ja uważam, że taka była po prostu konieczność. Trudno sobie wyobrazić, by nagle do organizmu wprowadzać zupełnie obcą mu substancję, jaką jest białko zwierzęce, albo białko konkretnie mięsa. Ale lekarze tego nie rozumieją, bo tkwią w stereotypach sprzed lat.  Znam przypadki, że kobiety ukrywają przed ginekologiem swój wegetarianizm lub zostają zmuszone szantażem do wprowadzenia mięsa do diety. Z reguły naciski lekarzy wspierane są ataki odżywiającej sie tradycyjnie rodziny i przyjaciół.
Nie jest aż tak źle i nie jest aż tak dobrze... Organizm ma zdolności adaptacyjne i jeśli od dłuższego czasu nie jemy mięsa lub innej żywności pochodzenia zwierzęcego, to potrafi pozyskiwać składniki odżywcze z tego, co dostaje czyli z roślin, bo te składniki przecież tam są i to często w ilości i jakości dużo lepszej niż te pochodzące z mięsa i im lepiej sie tego nauczy, tym zdrowszy jest człowiek.
W okresie ciąży i laktacji wzrastają potrzeby energetyczne. Podręczniki dietetyki mówią, by do ilości kalorii wyznaczonej odpowiednio do  wieku, wzrostu i aktywności fizycznej należy dodać 360 kcal w drugim trymestrze, 450 kcal w trzecim, a ok 505 kcal w pierwszym półroczu karmienia piersią. Daje to możliwość zamiany jednego z mniejszych posiłków na posiłek pełnowartościowy np. drugie śniadanie podobne kalorycznością i składem do pierwszego lub podział tej dodatkowej ilości kalorii na wszystkie pozostałe posiłki. Z uwagi, że w ciąży nie je się za dwóch ale dla dwojga lepiej się zatroszczyć o gęstość odżywczą spożywanych posiłków i ich przyswajalność. W pierwszym trymestrze ciąży kobieta fizjologicznie przybywa na wadze 1-2 kg, w pozostałych 500-750 g na tydzień. Przekroczenie zalecanej dawki kalorii powoduje nagromadzenie się zbędnych i trudnych do usunięcia po porodzie kilogramów. Jeśli kobieta sobie nie radzi z dostosowaniem menu do swoich potrzeb lub boryka się z nadmiernym apetytem powinna poradzić się dietetyka, a może to zrobić OSOBIŚCIE LUB PRZEZ INTERNET
W ostatnich latach jest nacisk na świadome rodzicielstwo, głównie macierzyństwo. Zaleca się przygotowanie organizmu do ciąży poprzez odpowiednie odżywianie i suplementację. Zwraca się głównie uwagę na kwas foliowy czyli witaminę B9, z powodu wpływu tego pierwiastka na rozwój cewy nerwowej u dziecka i powstające z braku tego pierwiastka powikłania. Dieta wegetariańska obfituje w ten pierwiastek. Dużo folianów zawierają drożdże piekarskie, otręby i zarodki pszenne, szpinak, rośliny strączkowe oraz korzeń i nać pietruszki. Dzienna dawka dla kobiet przed zajściem w ciążę wynosi 400 mcg, dla ciężarnych wynosi 600 mcg, a w okresie laktacji 500 mcg. Aby ją zaspokoić np. wystarczy zjeść potrawy sporządzone z około 50g suchych nasion roślin strączkowych, szczególnie soi (po ugotowaniu zwiększają swoja masę i objętość), do tego 150 g. szpinaku, co najmniej jedno jajko lub szparagi, brokuły, liść/korzeń pietruszki i ekwiwalent folianów będzie nawet przekroczony. Należy tylko pamiętać, by robić to codziennie. Trzeba zwrócić uwagę, by dostosować ilość i jakość roślin strączkowych do  możliwości własnego organizmu, odpowiednio je GOTOWAĆ I PRZYPRAWIAĆ i pamiętać o tym by nie nadużywać korzenia pietruszki, który może działać poronnie
„Praktyczny Podręcznik dietetyki” prof. Jarosza proponuje wszystkim kobietom ciężarnym spożywanie w pierwszym trymestrze ciąży 400 g warzyw i 300 g owoców, a pozostałym okresie ciąży nawet około 500 g warzyw i 400 g owoców. Z tego wynika, że warzywa i owoce służą kobietom ciężarnym i ich potomstwu.
W pierwszym okresie ciąży z powodu burzy hormonów pojawiają się mdłości i wymioty, które nasilają się szczególnie rano lub pomiędzy posiłkami, gdyż te objawy nasilają się, gdy żołądek jest pusty. Potem, ale już w mniejszym zakresie pojawia się zgaga wywołana uciskiem dziecka w brzuchu na narządy wewnętrzne. Proponuje się zjadanie kilku mniejszych, a częstszych posiłków, zjedzenie czegoś np. suchych krakersów przed wstaniem, w pozycji leżącej. Zaleca się również unikanie mocnej kawy i herbaty, kwaśnych lub tłustych produktów, nagłego zmieniania pozycji zwłaszcza z leżącej do siedzącej lub stojącej.
Okres ciąży grozi niedoborami żelaza, wapnia i witaminy D, chociaż ten niedobór stwierdza się u większości społeczeństwa.
Żelazo jest składnikiem hemoglobiny we krwi, która odpowiada za rozprowadzanie tlenu po organizmie. Niedobór żelaza grozi powstaniem anemii mikrocytarnej, co sprzyja przedwczesnym porodem, niską masa urodzeniową dziecka, możliwością zgonu i niedorozwojem. Nie wykształca się u dziecka zapas żelaza, który powinien starczyć na pierwsze miesiące życia. Dlatego zalecana dawka Fe dla kobiet w ciąży wynosi 27 mg, a w okresie laktacji o wiele mniej, bo tylko 10 mg, ale dla wegetarianek jest to prawie dwukrotnie więcej, biorąc pod uwagę zalecenia naukowe, którzy twierdzą, ze żelazo niehemowe (roślinne) nalezy dostarczać w ilości 1.8 x większej podaż Fe niż u osób na diecie tradycyjnej. Aby sprostać temu zapotrzebowaniu często potrzeba obok zbilansowanej diety wspomagać się produktami fortyfikowanymi (wzbogacanymi) i dobrymi suplementami. Koniecznie należy zwrócić uwagę, by suplement lub lek zalecany był dla kobiet w ciąży i najlepiej jego użycie skonsultować z lekarzem, farmaceutą ewentualnie dietetykiem. Zawsze trzeba uwzględnić rośliny strączkowe, orzechy, pełnowartościowe zboża, kiełki i warzywa zielonolistne w codziennym jadłospisie. Warto jeść pieczywo pieczone na zakwasie, ponieważ jest w nim mniej szkodliwych fitynianów, które są inhibitorami Fe, czyli utrudniają wchłanianie sie tego pierwiastka  Dobremu wchłanianiu się żelaza sprzyja witamina C, której również z innych powodów nie powinno zabraknąć w diecie kobiety ciężarnej. Również stosowanie produktów fermentowanych np. tempeh, tofu, miso sprzyja wchłanianiu się żelaza z tych produktów. TU MOŻESZ POZNAĆ ILOŚĆ ŻELAZA W PRODUKTACH ROŚLINNYCH
Podobnie jest z innymi składnikami mineralnymi i witaminami. Zapotrzebowanie na składniki mineralne w okresie ciąży i laktacji jest wyższe w okresie ciąży i wynosi. 


  • Wapń - u dorosłych wegetarianek ciężarnych i karmiących podaż powinna wynosić 1000 mg, zaś u młodszych pań spodziewających się potomstwa 1300 mg.
  • Witamina D – 15 mg/d,
  • Witamina B 12 2.6 mcg. w ciąży i 2,8 mcg w okresie laktacji.
  • W ciąży potrzeba nieznacznie więcej witaminy C, witaminy E magnezu i potasu niż w pozostałych okresach rozwoju. 
Międzynarodowe badania  wykazały, że kobiety w ciąży mają podobną podaż makroskładnik w swojej diecie jak kobiety stosujące dietę tradycyjną, z tym, że zwrócono uwagę na mniejszą ilość białka w diecie, nie zagrażającą jednak niedoborami, wit. B 12, Fe, i Zn, z tym, że niedobory znajdują się również w diecie kobiet jedzących wszystko. Wcześniejsze badania nie dotyczyły weganek, ale ich jest już coraz więcej. Wcześniej czy później medycyna akademicka będzie musiała pogodzić sie z upadkiem hegemonii mięsa, zwłaszcza, że zbilansowana dieta roślinna oficjalnie uznawana jest już przez medyczne autorytety. Należy pamiętać o tym, 


  • by odpowiednio układać jadłospis uwzględniający wszystkie  ZASADY 4U BERGERA
  • wiedzieć JAK ZDROWO STOSOWAĆ DIETĘ WEGETARIAŃSKĄ.
  • codziennie wprowadzać do diety PRODUKTY ROŚLINNE BOGATE W ŻELAZO
  • dobrze by było pić ZAMIAST WODY MINERALNEJ pić wodę o odpowiednim pH, wchłanialności i przyswajalnych minerałach pochodzącą z rozpuszczenia w zwykłej wodzie koncentratu zmikronizowanego piasku koralowego
  • dostarczaj kwasów omega 3 z naturalnych źródeł jak olej lniany i siemię lniany, produktów wzbogacanych i suplementów.
  • dbaj o siebie i ciesz sie życiem 
  • słuchaj dużo ładnej muzyki i otaczaj sie pięknem
  • rozmawiaj ze swoim nienarodzonym dzieciątkiem 
Powodzenia :) 

********
jeśli 
  • potrzebujesz pomocy dietetyka stosującego od lat dietę roślinną
  • organizujesz spotkanie lub warsztaty propagujące ten styl odżywiania
  • prowadzisz rubrykę w gazecie lub stronę w temacie zdrowia lub diety roślinnej 
zapoznaj sie z moją OFERTĄ

********

W procesie przygotowania artykułu pomogły mi




  • "praktyczny podręcznik dietetyki" M. Jarosz
  • "dieta roślinna na co dzień" Jolienna Heaver 
  • "odżywianie dla zdrowia" Paul Pitchford 
  • www.kzb.ump.edu.pl)


wtorek, 6 października 2015

KAWA WEDŁUG KUCHNI PIĘCIU PRZEMIAN

Kuchnia pięciu przemian wywodzi się z medycyny chińskiej. Każdemu z produktów żywnościowych, bez względu na to, czy to jest przyprawa, kasza, zielenina czy owoc itp przypisany jest zwykle jeden (czasem dwa) żywioł. Potrawę komponuje się tak, by dokładać produkty po kolei zgodnie z kołem Przemiany. 
  • ogień - smak gorzki 
  • ziemia - smak słodki 
  • metal - smak ostry
  • woda - smak słony 
  • drzewo - smak kwaśny 
Można zrobić jeden lub więcej cykl a zakończyć należy na pełnym cyklu lub tej przemianie, która podkreśli walory potrawy lub jest potrzebna organizmowi. 
Ale szczegóły zasad Kuchni Pięciu Przemian to sztuka zaawansowana, a tu ma być o kawie :) 

Kawa według pięciu przemian jest kawą, która nie zakwasza organizmu, nie podrażnia i nie powoduje rozdrażnienia. Jest aromatyczna i smaczna. 

Podaję przepis jaki znam i stosuję od czasu do czasu :) 
  • do gotującej się w niewielkim garnku wody (ogień) 
  • dodajemy cynamon i kardamon (ziemia) 
  • po chwili imbir mielony (metal)
  • ociupinkę, dosłownie ziarenko soli lub ciut zimnej wody (woda) 
  • kropelkę soku z cytryny (drzewo)
  • następnie wsypujemy kawę w odpowiedniej ilości (proporcja taka, jak na tradycyjną kawę po turecku czyli po polsku ) i będzie to znów żywioł ognia, gotujemy ok 2 min pilnując by nam z garnka nie uciekła 
  • wyłączamy chwilkę i słodzimy ksylitolem, cukrem trzcinowym lub miodem. 
Taka kawa w przemianie Ziemi równomiernie rozprowadza energię po organizmie, odżywia i balansuje 
Niektórzy podają, że kawę można wsypać od razu do wrzątku, bo też jest ogniem i taka kawa w przemianie Ognia jest bardziej pobudzająca. 
Beata Pawlikowska proponuje 
  • przygotowywać tę kawę w emaliowanym lub szklanym garnku, 
  • w żywiole ziemi obok cynamonu dodać rodzynki, 
  • w żywiole metalu obok imbiru, goździki, 
  • a w żywiole drzewa zamiast kropli soku z cytryny proponuje kawałek pomarańczy, mandarynki lub truskawki (bo te owoce są kwaśne) 
Wrażenia smakowe i zapachowe najwyższych lotów :) 

Przygotowanie tej kawy nie trwa dłużej, niż ugotowanie jajka na twardo, więc nie ma powodu do wymówki o brak czasu :) 

przeczytaj BARDZO SZEROKI ARTYKUŁ O WŁAŚCIWOŚCIACH I SPOSBACH PICIA KAWY

Jeśli potrzebujesz pomocy dietetyka 
  • zapraszam do zamawiania konsultacji przez formularz DietDoctor po prawej stronie u góry. 
  • Możesz również napisać korzystajac z formularza kontaktowego 
  • lub zadzwonić pod nr 606-941-369 

********
W napisaniu tego artykułu pomogły mi następujące źródła 
  • Chiny kuchnia... tajemnice medycyny" Claude Diolosa
  • ww.beatapawlikowska.com 

poniedziałek, 5 października 2015

INSTRUKCJA OBSŁUGI KAWY

Mięsa (zwierząt) nie jem, słodycze zamieniłam na zdrowsze i ograniczyłam do minimum, ale przyznam się, że lubię kawę :) Nie piję jej zbyt dużo, bo jedną lub dwie filiżanki dziennie, ale do sposobu jej picia przywiązuję wagę.

Co Wam mogę ciekawego o tym napoju opowiedzieć...?


Prawdopodobnie kawa została odkryta w Etiopii przez przypadek. Wiąże się z nią historia o pasterzu kóz, który zaobserwował, że zwierzęta są nienaturalnie pobudzone po spożyciu owoców z jednego krzewu. Ludzie odważyli się też tych ziaren spróbować i tak się zaczęło...


Kawa na początku była napojem mistycznym pomagającym sufickim mnichom wejść w stany ekstazy duchowej. W XV w przestała być napojem mnichów i zaczęła wspomagać najpierw ludzi pracujących w nocy, podróżników, aż stała się napojem towarzyskim. Z krajów arabskich poprzez Turcję dostała się do Europy i została spopularyzowana przez Wiedeńczyków i Włochów wiele lat temu.


Kawa na przestrzeni XX w stała się z eleganckiego napoju towarzyskiego napojem powszechnego użytku. Z powodu wszechogarniającego wszystkich pośpiechu  zeszła pod strzechy. a raczej wszędzie tam, gdzie się dużo pracuje i już często daleko jej do eterycznej formy sprzed lat.


Kawie przypisuje się różne szkodliwe dla zdrowia działania:

  • zakwasza
  • odwadnia
  • może podnosić ciśnienie, 
  • wypłukuje magnez, potas, witaminy z grupy B i inne 
  • mikroelementy, 
  • tak jak czarna herbata utrudnia wchłania nie się żelaza 
  • podrażnia żołądek i śluzówkę jelita..
... ale czy te szkodliwe właściwości nie płyną często z wadliwego lub nadmiernego jej stosowania? Odpowiednio dawkując i przygotowując kawowy napój można wiele z nich zminimalizować lub usunąć.
Za działanie psychoaktywne odpowiedzialna jest, jak wiemy kofeina, substancja, która wpływa stymulująco na wydzielanie dopaminy, noradrenaliny, adrenaliny, acetylocholiny i serotoniny. 1 filiżanka kawy (około 150 ml) dostarcza ok 100-150 mg kofeiny. Toksyczne działanie kawy występuje z indywidualnym nasileniem, przy dostarczeniu ok. 2 g kofeiny mogą wystąpić zaburzenia ze strony układu nerwowego: bezsenność, drżenie mięśniowe, zaburzenia pracy układu sercowo-naczyniowego, upośledzenie koordynacji ruchowej i przyspieszenie oddechu.

Prawdopodobnie nie każdy wie, że kawa ma również prozdrowotne działanie:



  • jest bogata w mikroelementy i sole wiążące magnez, potas, wapń, sód, cynk, miedź, kobalt, nikiel, mangaan, witaminy z grupy B
  • zawiera antyoksydanty, które opóźniają procesy starzenia,  kwas chlorogenowy i kawowy, kwas glikolowy, mlekowy, octowy, 
  • przyspiesza procesy bioelektryczne w mózgu, a co za tym idzie 
    • ułatwia postrzeganie, kojarzenie i komunikacje ze środowiskiem, zwiększa koncentrację i usprawnia pamięć krótkotrwałą 
    • powoduje wzrost aktywności neuronów ruchowych rdzenia kręgowego oraz pobudzenie pracy mięśni szkieletowych, co w rezultacie zwiększa wytrzymałość fizyczną i polepsza koordynacja motoryczna. Dlatego kawę piją nie tylko intelektualiści, ale także pracownicy fizyczni. 
    • Może mieć korzystny wpływ na przeciwdziałanie chorobom neurodegeneracyjnym, jak choroba Alscheimera, choroba Parkinsona oraz demencja i depresja
    • ma działanie korzystne na mikro krążenie i dlatego może sprzyjać usuwaniu migreny 
  • dzięki substancjom aktywizującym mikro krążenie i opóźniającym procesy starzenia stosowana jest w kosmetyce w preparatach przeciwstarzeniowych, przeciwzmarszczkowych i antycellulitowych.
  • Zawarty w kawie kwas chlorogenowy opóźnia dezaktywację witaminy C a tym samym sprzyja spowalnianiu powstawania zmarszczek
  • przyspiesza spalanie tłuszczów dzięki czemu pomocna jest w odchudzaniu. Ostatnio mięliśmy do czynienia z modą na picie dużych ilości zielonej kawy i przyjmowanie suplementów z niej zrobionych. Wiadomo, że sama kawa nie spowoduje szybkiej utraty kilogramów, ale... :) ludzie lubią, jak coś lub ktoś wykona to, co do nich należy. 
  • odchudzaniu sprzyja również duża ilość błonnika zawartego w kawie oraz inne właściwości przeczyszczające. 
  • pojawiły się badania potwierdzające korzystne działanie kawy w profilaktyce rozwojowi niealkoholowego stłuszczenia wątroby... Ale, ogólnie rzecz biorą wątroba nie lubi toksyn i warto ją wspomagać nie tylko kawą, ale np ostropestem, którego skuteczność, również udowodniono naukowo. 
  • To właśnie dzięki zdolnościom bakteriobójczym antyoksydacyjnym i przeczyszczającym napar z ekologicznej kawy został wykorzystywany do lewatyw w słynnej terapii Maxa Gersona, która od wielu lat pomaga ludziom pozbyć się ciężkich chorób, również nowotworów. 
Czego robić nie należy?
  • pić kawy na czczo: drażniące substancje owszem, jak każda substancja należąca do żywiołu ognia powoduje stymulację wydzielania soku żołądkowego, ale może podrażniać śluzówkę i przyczynić się do nadkwasoty i powstawania wrzodów tego narządu. Nie jestem też pewna, czy będzie sprzyjać osobom mającym niedokwaśność żołądka. 
  • Nie zachęcam do picia kawy rozpuszczalnej. Pierwotnie był to liofilizat ekstraktu z zaparzonej kawy, dziś dodaje się jeszcze inne substancje
  • nie polecam też kawy bezkofeinowej, bo w jej składzie jest TRI czyli trichloroetylen, który rozpuszcza kofeinę, a tym samym pozbawia ją mocy, a przecież TRI to jest toksyczny rozpuszczalnik.
  • Kawa nie jest jedynym sposobem na podniesienie aktywności umysłowej. Można pić Yerba Mate, która ma podobne do niej właściwości. Warto pamiętać też o spożywaniu produktów bogatych w magnez i witaminy z grupy B, tak jak zielone warzywa, rośliny strączkowe, orzechy i kasze oraz o suplementacji tych pierwiastków, zwłaszcza w okresach dużego obciążenia intelektualnego i psychicznego. Polecam też lecytynę i kwasy Omega 3 
  • Podnoszenie ciśnienia i kołatanie serca występują raczej u osób pijących kawę sporadycznie. Mechanizmy adaptacyjne naszego ustroju powodują, że to działanie jest nieznaczne u osób pijących kawę codziennie. Jednak należy pamiętać o tym, by unikać niedoborów minerałów np magnezu i potasu oraz koenzymu Q10, które również manifestują się kołataniem serca, drżeniem mięśni i podniesieniem ciśnienia tętniczego. 
  • kawa ma rozluźniający wpływ na napięcie ścian drzewa oskrzelowego i dlatego zapobiega atakom astmy. 
  • kobiety w ciąży, o ile w ogóle piją kawę, powinny ją ograniczyć do minimum. Dawka kofeiny większa niż 600 mg (4-5 filiżanek) grozi poronieniem. 
  • Należy pamiętać również, że desery kawowe z likierami, śmietaną, posypkami, itp. są wysokokaloryczne i dobrze jest je ograniczyć do minimum i pić od czasu do czasu dla przyjemności jako np drugie śniadanie. 
  • kawa z mlekiem jest ciężkostrawna. Mówi sie jedynie tylko o niewielkim minimalizowaniu utraty wapnia wypłukanego przez kawę, ale jak wiadomo, mleko przestaje być uważane za dobre źródło wapnia, więc kawy z mlekiem nie polecam, również z tego powodu i z wielu innych. Myślę, że mleko roślinne np migdałowe jest lepsze. O tym, jak zrobić mleko roślinne piszę TUTAJ

Jaka kawa nam sprzyja?

  • Najlepiej jest kupować kawę ziarnistą i mielić ją jak najkrócej przed parzeniem, co pozwoli zachować aromat i właściwości. Kawa pakowana próżniowo może zawierać domieszki zbóż (gluten) antyzbrylacze i inne substancje będące również efektem procesu technologicznego, które, jak wiadomo w składzie nie są podawane. 
  • Kawę należy pić z umiarem. Jedna lub dwie średnie filiżanki nikomu nie powinny zaszkodzić. Przypomnę, że jedna filiżanka dostarcza około 100-150 mg kofeiny. 
  • Najlepszym urządzeniem do parzenia kawy są 
    • ekspresy podciśnieniowe
    • ekspresy przelewowe
    • ekspresy kapsułkowe (jakoś nie mam zaufania)
    • kawiarki na prąd lub do podgrzewania na kuchni. 
  • dodawaj do kawy przyprawy: imbir, cynamon, kardamon itp. Polecam kawę parzoną według kuchni Pięciu Przemian, na którą przepis znajdziesz TUTAJ :) :) 
  • Kawa zaczyna działać po upływie kilkunastu minut od jej spożycia, a największe stężenie we krwi osiąga po około 1-3 godziny. Nie należy zatem pić jednej kawy za drugą. Można ją ograniczyć nawet podczas intensywnej pracy umysłowej.
  • Zachęcam do tego, by kawę pić w pewien rytualny sposób, by sprawić, że staje się chwilą zatrzymania w pośpiechu codziennego dnia, pić w ładnej filiżance, bez pośpiechu delektując się jej smakiem i zapachem. Wtedy nie będzie trzeba jej pić wiele, a jej działanie zostanie utrwalone w mózgu.

I jeszcze jeden ciekawy, praktyczny przepis. Paul Pitchford w książce "Odżywianie dla zdrowia" proponuje zrobienie ekstraktu kawy pozbawionego szkodliwych kwasów, który nie będzie podrażniać śluzówki żołądka i jelit. Można trzymać w pracy w lodówce Z pewnością zastąpi kawę parzoną z fusami, a już na pewno rozpuszczalną.


Jak zrobić taki ekstrakt?

  • W szklanym naczyniu wymieszaj 30 g czyli 5 płaskich łyżek lub kopiastych łyżeczek świeżo mielonej, dobrej jakości, najlepiej ekologicznej kawy z 8 filiżankami czyli ok 1200 ml wody.
  • Umieść mieszaninę w chłodnym, ciemnym miejscu i pozostaw do nasiąknięcia przez około 16 godzin czyli można zrobić wieczorem i niech stoi cały następny dzień aż do kolejnego dnia rano
  • Przecedź płynny ekstrakt przez filtr do kawy lub płótno do szklanego, zakręcanego słoika
  • Taki ekstrakt jest skoncentrowany i wystarczy 1-2 łyżki dodane do 250 ml gorącej wody, by uzyskać 1 filiżankę bezkwasowej kawy.
Myślę, że kawa nadal pozostanie lubianym przez Was napojem, ale będziecie korzystać z niej bardziej świadomie.

**********

Jeśli:
  • potrzebujesz pomocy dietetyka, zwłaszcza w sprawie stosowania diety wegetariańskiej, nietolerancji pokarmowych oraz zmian nawyków odzywiania
  • organizujesz spotkanie, warsztaty lub imprezę propagującą dietę wegetariańska i zdrowy styl życia
  • prowadzisz restaurację lub stołówkę i chcesz urozmaicić menu w dania wegetariańskie i wegańskie. 
proszę, zapoznaj się się z moją OFERTĄ


********

W przygotowaniu artykułu wykorzystałam własną wiedzę oraz wiedzę pochodzącą z następujących źródeł: 
  • "Odżywianie dla zdrowia" Paul Pitchford
  • "Chiny kuchnia... tajemnice medycyny" Claude Diolosa
  • "Tabele składu i wartości odżywczych"  Hanna Kunachowicz i wsp. 
  • www.poradnikzdrowia.pl 
  • www.abczdrowia.pl 
  • www.medonet.pl 
  • www.tchibo.com

jeśli podobają Ci sie moje treści, zapraszam do wsparcia