Smaki lata to jest to, co najbardziej lubię w pożywieniu One przemijają tak szybko i potem nawet w przetworach nie mają już swojego pełnego uroku.
Ten pomysł na fasolkę szparagowa inaczej zainspirowany jest popularnym przepisem kuchni włoskiej na makaron algio e olio Oczywiście przepis jest zweganizowany, jednak można go wykonać z dodatkiem ulubionych produktów, w tym wypadku parmezanu. Wszystkie proporcje są indywidualnie dobrane do preferencji smaku, czy wolimy bardziej ostre czy mniej.
Na pół kilo fasolki szparagowej potrzebujemy
- jedną papryczkę chili
- pół główki czosnku
- pęczak natki pietruszki bez łodyg
- ewentualnie pół słoiczka suszonych pomidorów lub kilka pomidorków suszonych namoczonych wcześniej
- oliwę która jest w słoiczku lub odrobinę zwyklej oliwy z oliwek do podsmażenia
- Starty parmezan w ulubionej ilości Może być tradycyjny , wegański że sklepu lub ten który robię sama rozdrabniając w młynku lub rozdrabniaczu mieszankę płatków migdałowych z płatkami drożdżowymi.
wykonanie jest banalnie proste
- Fasolkę trzeba ugotować w osolonej wodzie tak jak lubimy
- Na małej patelni na oleju z suszonych pomidorów lub na odrobinie oliwy z oliwek podsmażamy lekko: rozdrobniony czosnek, posiekaną natkę pietruszki i drobniutko pokrojoną papryczkę chili oraz dla chętnych kilka suszonych pomidorów z zalewy. To smakuje zupełnie inaczej niż dodanie świeżego pomidora , nie polecam
- Mieszamy wszystko to razem i potem posypujemy parmezanem zwykłym lub wegańskim ze sklepu albo zrobionym według opisanego wyżej mojego pomysłu
Wychodzi dość pikantne, a ja takie lubię. Można dać mniej dodatków. Mam nadzieję, że i Wam zasmakuje ta wersja fasolki szparagowej.
""""""""
Jeśli potrzebujesz porady dietetyka, sesji metoda ThetaHealing lub masz pomysł na współpracę skontaktuj się ze mną poprzez formularz kontaktowy lub stronę VegeDietetyka na Facebooku