W świecie kulinarnym i żywieniowym od jakiegoś czasu pojawiła sie dyskusja na temat przyswojonych przez kuchnię roślinną tradycyjnych czyli mięsnych dań. W ogóle tematu nie popieram i też nie zawsze radośnie przyjmuje jakieś neologizmy językowe określające potrawy czy produkty roślinne. Napiszę o tym oddzielny tekst, a o weganizowaniu czyli przetwarzaniu potraw z tradycyjnych na roślinne przeczytacie TUTAJ. Posługując sie ogólnie dostępnymi produktami roślinnymi oraz przyprawami można stworzyć smak bardzo podobny do pamiętanego z dzieciństwa. Tu nie chodzi o tęsknotę za mięsem (choć pewnie niektórzy ją odczuwają) Chodzi o to, że potrawy roślinne mają być smaczne i mieć jakąś formę.
Podjęłam się zweganizowania klasyka kuchni tradycyjnej czyli Strogonowa.
Oczywiście jest to wersja Vege i dlatego w tytule jest to napisane, żeby ktoś sie nie pomylił, chyba, że nie ma pojęcia o znaczeniu słowa "wegański"
No to do działa
składniki
- paczka kotletów sojowych ok 100g (z połowy też wyjdzie całkiem sporo)
- 200-300 g pieczarek (ja lubię dużo)
- ładna duża cebuli zwykła lub czerwona
- 2-3 ząbki czosnku
- 150-200g ogórków kiszonych (im więcej tym potrawa będzie bardziej kwaśna)
- ok pół szklanki naturalnego soku z dobrych ekologicznych ogórków kiszonych.
- pół litra passaty pomidorowej, (może być domowy przecier, ja właśnie mam takie przetwory)
- odrobina oliwy z oliwek lub innego oleju, na którym smażysz
- przyprawy: sól, pieprz, majeranek, pieprz ziołowy i dający smak umami sos sojowy i wędzona papryka i odrobina cukru lub inne słodzidło (eksponuje i uzupełnia smak pomidorów)
- dla złagodzenia smaku przyda sie trochę mleka lub śmietanki roślinnej. Przepis na domowe mleko roślinne znajdziesz TUTAJ
Wykonanie
- ugotować kotlety według przepisu na opakowaniu. Do wywaru można dodać sos sojowy, kilka kulek ziela angielskiego i kilka liści laurowych. Ostudzić porwać lub pokroić w paski
- cebulę obrać, pokroić w kosteczkę i podsmażyć w naczyniu, w którym będzie gotowa potrawa na aż się ta cebulka ładnie zrumieni
- pieczarki pokroić w kostkę i dodać do cebuli, smażyć aż puszczą wodę i lekko sie zrumienią
- dodać pokrojone lub porwane kotlety sojowe i dać im sie porządnie wysmażyć razem z cebulką i pieczarkami, by były lekko przysmażone chrupiące i rumiane
- dolać passatę pomidorową lub pomidory z puszki.
- dodać pokrojone w kostkę ogórki kiszone
- doprawić solą pieprzem, sosem sojowym, papryką wędzoną, pieprzem ziołowym, odrobiną majeranku i na koniec zrównoważyć smak odrobiną cukru.
- po chwili dodać stopniowo wodę z ogórków sprawdzając smak, by nie zrobić zbyt kwaśnej potrawy
- po chwili gotowania doprawić ponownie według uznania i jeśli trzeba, dodać odrobinę mleka roślinnego
No i tyle :) Robi się to naprawdę bardzo szybko, a jedzenia i smaku pod dostatkiem. Najlepiej podawać z pieczywem lub ziemniakami.
Smacznego :)
***********
- Jeśli potrzebujesz konsultacji w sprawie diet roślinnych dla siebie lub swojej restauracji
- Jeśli potrzebujesz sesji ThetaHealing w której pomogę przeprogramować szkodliwe programy i przekonania np. na temat swoich relacji z jedzeniem lub poczuciem własnej wartości
Zapraszam do kontaktu
- przez formularz kontaktowy bloga
- przez stronę VegeDietetyka na Facebooku