Pierwszy wpis, jaki opublikowałam na blogu ma datę 17.12.2014, a od początku 2015 po stopniowym opanowaniu wiedzy z zakresu posługiwania sie funkcjami szablonu dzielę się z wami moją wiedzą i podejściem do diety wegetariańskiej i stylu życia, jaki jest ze mną zgodny. Wszystkie rozwiązania, również logo to moje pomysły, dopiero niedawno mój pomysł na logo został przetworzony przez grafika w profesjonalną formę. Od pierwszego dnia wiosny mam też swoją STRONĘ NA FACEBOOKU, gdzie bez żadnego marketingu uzbierałam ponad 250 odbiorców. Nawiązałam ciekawe kontakty i poznałam wielu sympatycznych ludzi, jednych na razie wirtualnie, innych miałam przyjemność spotkać na żywo. Jest też grupa ludzi, którym udało mi sie pomóc przejść na wegetarianizm lub zbilansować i urozmaicić dietę.
Przez rok upewniłam się, że bardzo lubię robić to, co robię i mam nadzieję zdobyć jeszcze więcej zaufania i uznania w środowisku wegetarian oraz wśród ludzi poszukujących drogi do zdrowia i lepszego samopoczucia.
Moje indywidualne doświadczenia z dietą roślinną i zjawiskami wokół niej istniejącymi spowodowały, że wypracowałam sobie własne podejście i własny styl przekazywania wiedzy. Chętnie tez obserwuję uważnie, co robią Dzięki temu nauczyłam sie wiele nowych rzeczy. Myślę, ze to bardzo dobrze, bo w różnorodności tkwi potencjał dotarcia do różnych grup odbiorców. Nie uprawiam agresywnego marketingu internetowego, bo wiem, jak sama reaguję na takie zjawiska: efekt jest odwrotny do zamierzeń natrętów.
Obrazków i zdjęć na moim blogu na razie nie ma, trochę z przekory, bo wszędzie jest ich nadmiar. Przyznam, że niedawno nauczyłam się robić infografiki, ale ten sposób przekazywania wiedzy nie jest moim ulubionym i nadaje sie raczej do przedszkola. To dzieciom trzeba pokazać jak wygląda kapusta czy szpinak :), bo nie umieją czytać. Ja wolę napisać trzy teksty niż zrobić jedną grafikę. Ale moooooże kiedyś, specjalnie dla wzrokowców obklejających szafki i lodówkę karteczkami zrobię jakąś grafikę , by ją mogli sobie na tej szafce czy lodówce przykleić :)
Mam zaczętych kilka nowych tematów: jak dbać o radość życia, o nietolerancjach pokarmowych, o chorobach cywilizacyjnych oczywiście w odniesieniu do zalet diet roślinnych. Wiedzę medyczną znajdziecie w dziale TEORIA Możecie mi również podpowiadać przez formularz kontaktowy lub na fb, o czym chcecie się dowiedzieć lub jaki temat mam wyjaśnić, bo mnogość teorii powoduje u was chaos.
Roślinożerstwo jest dla mnie stanem naturalnym do tego stopnia, że nie wyobrażam sobie powrotu do diety tradycyjnej. Nie ma takiego argumentu. Rozumiem wszystkich tych, którzy mają podobnie, chociaż wyrażają to w inny sposób. Nie mam w zwyczaju z tego powodu uważać się za kogoś lepszego od tych, co jeszcze jedzą zwierzęta i przyznam, że wcale mi się nie podoba wiele zjawisk, które narosły wokół tej diety. Piszę o tym TUTAJ i bardzo się dziwię, że biorąc pod uwagę WPŁYW DIETY WEGETARIAŃSKIEJ NA PSYCHIKĘ, tyle w wegetarianach agresji, nie tylko w stosunku do osób odżywiających się tradycyjnie, ale również w stosunku do przedstawicieli INNYCH ODMIAN WEGETARIANIZMU, niż sami reprezentują. Dotyczy to zwykle ludzi bardzo młodych, bo dla nich świat nakreślony jest w ostre podziały. Wcześniej czy później ludzie zaczną zauważyć zalety, a nawet konieczność odżywiania się roślinami, bo zaczną sobie zdawać sprawę, jakie spustoszenie dla ich zdrowia oraz dla środowiska i człowieczeństwa ma ekspansywna produkcja wszystkich pokarmów pochodzenia zwierzęcego i fakt, że modyfikacja roślin jadalnych i pastewnych jest tak daleko posunięta, bo potrzebna jest do wykarmienia ogromu zwierząt hodowlanych, a nie dla człowieka. Tego typu wiedzy jest coraz więcej.
Potrzebna jest natomiast wiedza behawioralna. To, co dla mnie jest proste, np przygotowanie kotletów z soczewicy lub cieciorki, dla innych nadal jest trudne. W dziale PRZEPISY są przykłady prostych, sprawdzonych przeze mnie potraw, a w dziale CO JEMY opisuję zalety polecanych produktów roślinnych.
Jestem zwolenniczką dobrej suplementacji stosowanej i profilaktycznie i w przypadku niedoborów pokarmowych Polecam gorąco firmę CORAL-CLUB w ofercie której jest wiele suplementów wegańskich.
Dla wszystkich zainteresowanych przygotowałam bogatą OFERTĘ, w której są moje autorskie
- WARSZTATY ROZPOZNANIA I ZMIANY NAWYKÓW ŻYWIENIOWYCH
- PORADY DIETETYCZNE PRZEZ INTERNET bardzo wygodne dla osób zapracowanych lub mieszkających za granicą
- UWAGA: na specjalne zniżki a nawet jedną darmową poradę mogą liczyć rodzice dzieci i młodzieży do lat 16, jeśli dzieci chcą obojętnie z jakiego powodu odrzucić mięso. Nie wolno zostawiać ich z tym samym sobie
- SZKOLENIE DLA GASTRONOMII JAK SPROSTAĆ WYMAGANIOM WEGETARIAN I WEGAN Mimo poprawy sytuacji nadal jest z tym problem, zwłaszcza w średnich i mniejszych miastach, a tam też mieszkają wegetarianie.
Życzę wszystkim wegetarianom i weganom, by umieli doskonale korzystali z zalet tej wspaniałej diety i stylu życia i POTRAFILI swoją radosną i mądrą postawą inspirować innych do rezygnacji z jedzenia zwierząt. Osobom odżywiającym się tradycyjnie życzę więcej otwartości na nowe, bo nikt was nie ocenia ani nie atakuje. Można raz na jakiś czas spróbować czegoś innego niż mięso lub wędlina, a w najgorszym wypadku jajecznica na boczku.
Dziękuję za rok i mam nadzieję, że kolejny przyniesie wiele dobrych spotkań i pomysłów, które pomogą kolejnym osobom dołączyć do rodziny wegetarian i wegan.
Przesyłam również wszystkim czytelnikom życzenia udanego, szczęśliwego Nowego 2016 r. Niech to, co się nie udało przejdzie do historii, a to, co kiełkuje i zaczyna rosnąć niech wzrasta z siłą kiełkującej rośliny, z której powstać może np wielkie drzewo.
Pozdrawiam wszystkich.